01 grudnia 2010

nie mam ochoty wziąć się do roboty... ;)

Tyle ciekawych rzeczy można robić w Łodzi, że jakoś zabrać się do roboty ciężko... :) Na prawdę "wymęczyłam" te 3 karteczki :) Ku mojej rozpaczy, nie udało mi się w tym roku wymyślić jakiegoś fajnego patentu na kartki bożonarodzeniowe. Jak to mówią - nic na siłę, wszystko młotkiem - tak też mniej więcej przebiegały prace :))) Mam nadzieję, że na następną okazję więcej mi się uda z siebie wykrzesać.
Pozdrawiam machając zamarzniętą łapką :)

Czerwona jest z "gotowców", które jednak, jak to ja, musiałam umazać.. :)