19 kwietnia 2010

KWIATKI (na podstawie mapki Pencil Lines #183) ...

Pierwszy raz robienie scrapa sprawiło mi prawdziwą przyjemność i się nim nie zmęczyłam :) Scrap opowiada o jednym z ulubionych zajęć mojego Synka - wąchaniu kwiatków :) Nigdy nie robiło mu różnicy czy kwiatki są żywe, papierowe, namalowane czy wyhaftowane. Wszystkie doskonale nadają się do wąchania. Wąchane więc były kapcie z filcowymi aplikacjami, sweter jakiejś pani w kolejce do pocztowego okienka, cerata w kwiaty i inne, równie ciekawe, rzeczy :)

 

08 kwietnia 2010

zaleglości, że ho ho ...

Wiedziałam, że w końcu nadejdzie takim moment, że zapuszczę bloga. Na szczęście w miarę szybko zmobilizowałam się do sprzątania:)
Niestety, w związku z zaległościami muszę Was skatować kilkoma kartkami Wielkanocnymi. Żeby już nie było aż tak nie na czasie  dorzucam scrapa zrobionego na kolejną edycję scraplotka.

Z tego papieru jestem bardzo zadowolona, bo fajny kolorek wyszedł
 



Po Świętach jestem jeszcze bardziej zakręcona niż zwykle - to od nadmiaru jaj. Zapomniałam wyjaśnić co znaczy "niam niau". Otóż jest to, a raczej był, okrzyk wydawany przez mojego rocznego Synka na widok oliwek. Przez cały pobyt w Toskanii wykradał nam je (razem z salami) z talerzy, uciekał do kąta i czym prędzej upychał w buzi. Tak mu smakowało włoskie żarcie, że od rana do nocy pokrzykiwał uradowany "niam niauuuuu" (czyli "mniam mniam")! :)