Ta jakoś nie chce się ładnie zaprezentować na zdjęciu :( W rzeczywistości wygląda lepiej. Właściwie to dobrze, że nie odwrotnie:)
Ta jest malowana tuszami. Sama nie wiem co o niej myśleć. Z jednej strony mi się podoba, z drugiej kojarzy z obciachowością lat 90-tych :)
Hmmm... z mojej wypowiedzi chyba wynikło, że obciach jest w moim guście:) No trudno :P
Marudzisz, kobieto :-) Bardzo fajne te kartki! ORYGINALNE. A niełatwo zrobić oryginalną kartkę z jajem :-) A tu proszę - niby jajo, niby koronki, niby motylki (jak wszędzie), a jednak coś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńBrawo:-)
No co Ty Florka, obciachowa to ona nie jest za grosz... malarska, wrażeniowa, dynamiczna..te odlatujące motyle... Bardzo echhhh...!!!
OdpowiedzUsuńZupełne przeciwieństwo delikatnych , wyważonych,subtelnych kartek z jajem. To niedoświetlenie zdjęcia i lekka mgiełka, są bardzo w klimacie...
Ja już mam dość jaj wszędobylskich ale to z motylami no poezja!!!!
OdpowiedzUsuńKulka ma rację marudzisz ;)
Obydwie są piękne !!!
OdpowiedzUsuńA ta motylowa......
Cudowna .....
obie śliczne,ta pierwsza-taka subtelna i elegancka bardzo,powiedziałabym-jakby w "angielskim stylu"...wiesz...taki klimacik a'la five o'clock
OdpowiedzUsuńa ta z motylami-normalnie szał,pasja,mega energia, te kolory, te motyle...no po prostu wiosenna rewolucja! w najlepszym tego zwrotu znaczeniu!!!
podziwiam niezmiennie!
Firiana
zajrzałam, aby zobaczyć, co robisz, kiedy nie masz czasu...
OdpowiedzUsuńekstra się zabawiasz!
piękne karteczki, a ta tuszowa po prostu boska :)
Motylowa rewelacja!!!
OdpowiedzUsuń