19 września 2011

EKSPRESOWA IMIENINOWA Z GOTOWCÓW

"Na ostatnią chwilę" - tak było zawsze. Do klasówek też uczyłam się dzień przed, a wypracowanie zdarzyło mi się napisać na przerwie, tuż przed polskim :) Tym razem nie z własnej, tylko zleceniodawcy winy, robiłam kartkę kilka godzin przed imprezą. Biorąc pod uwagę, że zazwyczaj pracuję w iście żółwim tempie i stworzenie kartki to kwestia dwóch do kilku dni, był to wyczyn nie z tej ziemi. Jak na mnie :) Powiem więcej - skleciłam ją jednocześnie sprzątając, bo po prostu musiałam zrobić obydwie rzeczy. Jedynym ułatwieniem było to, że nikt, wyjątkowo, mi nie przeszkadzał :) Żałuję, że nie mogłam jej dopieścić, choć może to i lepiej, bo pewnie bym ją, po swojemu, zeszmaciła paćkając i szarpiąc :)))

Przy okazji polecam candy Riddersholm Design
 
A oto i moja kartka - co niezwykle rzadko się u mnie zdarza - z gotowych papierów.


4 komentarze :

  1. E, wcale nie widać, że szybciorem. Ja i nad taką ślęczałabym kilka godzin dobrych, zanim wybrałabym ten ładny papier i pogodziła się z faktem, że trzeba go pociąć:-) Bardzo fajna, niby nie zdążyłaś poszargać, ale ten sprany granatowy trochę nadrabia ów brak:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się pod moją przedmówczynią... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna jest!!!
    Pięknie skomponowana :)
    Kolory... miód :D
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest taka wyważona, super kolory i kompozycja.
    Mobilizujesz mnie do pracy bo lenię się od kilku miesięcy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawione słowo, to bardzo motywuje :*